W dzisiejszych czasach mnóstwo osób poszukuje dla siebie odpowiedniej pracy, jednak zdecydowana większość korzysta z tzw. poszukiwania biernego. Oznacza to, że ich działania sprowadzają się do przeglądania już dostępnych ofert, najczęściej za pomocą dostępnych przedsiębiorstw, umożliwiających umieszczanie ogłoszeń lub internetowych platform rekrutacyjnych. Za ich pomocą wysyła się, z reguły wcześniej przygotowane poprzez kreatory CV i oczekuje odpowiedzi. Często dochodzi do sytuacji, w których mimo wysłania CV do nawet kilkunastu przedsiębiorstw, nie otrzymujemy żadnej odpowiedzi.
Wynika to z kilku czynników.
Po pierwsze, istotna jest sama specyfika pracy rekrutera. Większe przedsiębiorstwa najczęściej posiadają osobną strukturę odpowiedzialną za pozyskiwanie nowych pracowników i regulacje kadrowe. Przy mniejszym kapitale ogranicza się to do zatrudnienia jednego, bądź kilku rekruterów. Przy większym budżecie jest to natomiast rozbudowana komórka organizacyjna. Rekruter to osoba, która musi przeszukać, dosłownie przetrząść rynek, by znaleźć kandydatów z odpowiednimi predyspozycjami. To ciężka praca, a przy dużej ilości zgłoszeń rekruter sprowadza swoje działanie do szybkiej analizy „na oko”. Mając na biurku, lub w skrzynce mailowej kilkaset CV, następuje selekcja znana w środowisku jako wybór strony.
Wygląda to w następujący sposób – rekruter ze stosu złożonych dokumentów wybiera każde CV i po kilku sekundach odkłada na lewą bądź prawą stronę. Jedna strona oznacza potencjalne zgłoszenie i nawiązanie kontaktu, druga automatyczne odrzucenie. W ten sposób możemy zostać odrzuceni, nawet jeśli mamy odpowiednie do danej pracy predyspozycje, ale rekruter zwrócił uwagę na jeden niepasujący mu szczegół, lub zwyczajnie przeoczył nasze atuty. Po drugie, wśród firm o specjalistycznym charakterze często nie prowadzi się klasycznych poszukiwań kandydatów na stanowisko, lub następców odchodzących z korporacji, ale prowadzi się rotacje między przedsiębiorstwami. Przypomina to okno transferowe, znane w świecie sportów zespołowych. W takim przypadku zwyczajnie nie załapiemy się na możliwość złożenia CV, bo na wyżej wymienionych platformach nie będzie żadnego ogłoszenia.
Dyrektor firmy lub osoba odpowiedzialna za kadry sama rozpocznie poszukiwania wśród specjalistów branży, którzy pracują aktualnie, ale w innych firmach i wykorzystają siłę perswazji, by nakłonić do zmiany placówki. Z przedstawionych powyżej powodów bierne poszukiwanie pracy nie przynosi raczej zakładanych efektów. Jeśli pragniemy znaleźć odpowiednie dla nas stanowisko musimy wytężyć nasze starania i zrobić coś ekstra. Chodzi tu złożenie do odpowiedniego przedsiębiorstwa podania o pracę. Oczywiście, na samym początku należy zorientować się w rynku, popytać o znajomych, poczytać kilka specjalistycznych artykułów a następnie wyselekcjonować kilka firm, którymi potencjalnie jesteśmy zainteresowani (musimy też uwzględnić zainteresowanie z drugiej strony, czyli, czy mamy jakieś właściwości, które sprawią, że to firma zainteresuje się nami). Takie podejście wyróżni nas i zdecydowanie zwiększy szansę na objęcie wymarzonego stanowiska. Wiadomo, że trzeba odpowiednio uwzględnić naszą branżę.
Jak napisać podanie o prace pracownik fizyczny?
Wbrew pozorom, nie jest to wcale łatwe. Podanie należy rozpocząć od umieszczenia danych, według standardowego wzoru dokumentów oficjalnych. A więc w lewym górnym rogu znajdują się nasze dane – imię i nazwisko, adres. Na tej samej wysokości, po prawej stronie umieszczamy miejscowość oraz datę. Poniżej, na środku powinien znajdować się tytuł, czyli po prostu podanie o pracę. I w końcu przechodzimy do najistotniejszej zawartości. Standardowy zwrot używany w przypadku podania o pracę, to „Zwracam się z prośbą o przyjęcie mnie do pracy/Chciałbym podjąć pracę w waszej firmie”.
Oczywiście musimy swoją prośbę odpowiednio uargumentować, czyli w dalszej części napisać, dlaczego pasujemy do koncepcji firmy, jakie mamy doświadczenie na podobnym stanowisku, oraz podkreślić naszą motywację i gotowość do poświęceń dla pracodawcy. Podanie o pracę kończymy standardowo naszym podpisem w prawym dolnym rogu, do którego możemy dołączyć pozdrowienia, aczkolwiek nie jest to wymagane. W branży budowlanej, jeśli widzimy siebie jako pracownik fizyczny, stworzenie takiego podania od razu wyniesie nas ponad osoby poszukujące pasywnie. Nasze zaangażowanie i podjęcie dodatkowych działań pokażą przyszłemu pracodawcy, jak bardzo nam zależy. Dla zdecydowanej większości mobilizacja i staranie powinno zaimponować.